loader
Recenzje

Corvette C8 to arcydzieło średniego silnika

Od 1953 roku Corvette, które trafiły do produkcji, charakteryzowały dwie rzeczy: Przedni silnik - napęd na tylne koła, oraz stosunkowo przystępna cena. Od 1959 roku projektanci i inżynierowie w ramach młodego programu flirtowali z pomysłem umieszczenia silnika za kierowcą. W wielu pracach projektowych, począwszy od Chevrolet Experimental Research Vehicles (CERV), a skończywszy na pojazdach rozwijających się w wyścigach na otwartych kołach, 'Vette była w pewnym sensie "bękartem" układu napędowego MR. Teraz, gdy wyniki DNA są już dostępne, a Chevrolet nie wypiera się już prawdziwego ducha swojego pierworodnego samochodu sportowego, zasłona została zdjęta i C8 wydaje się być najbardziej szczerym i nieskromnym oddaniem najdłużej żyjącego samochodu sportowego, jaki kiedykolwiek powstał.

Wieczorem 18 lipca 2019 r. z wnętrza hangaru lotniczego w Orange County w Kalifornii GM zorganizował transmitowane na żywo wydarzenie prasowe, aby ujawnić kolejną generację swojego uznanego samochodu sportowego... Rano 19 lipca 2018 r. każdy producent z działem wydajności prowadził rozmowy konferencyjne i spotkania z krótkim wyprzedzeniem, aby wymyślić, jak zareagować na nieuniknioną falę pływową, która nastąpi po trzęsieniu ziemi z poprzedniej nocy. Lekcja historii na bok, C8 reprezentuje początek następnej generacji produkcyjnych pojazdów wyczynowych, a ci, którzy nie są w stanie nadążyć za krzywą, stoją w obliczu zagłady.

"Supercar dla niebieskich kołnierzyków"

Z ceną bazową 59,995 dolarów za model 1LT, popularny argument sceptyków MR 'Vette, że "nie ma mowy, żeby było na niego stać" okazał się bezpodstawny. Dzięki wzrostowi MSRP o mniej niż 5 tys. dolarów w stosunku do obecnej generacji Corvette i deklarowanemu sprintowi 0-60 w czasie poniżej 3 sekund, który lepiej dostosowuje jego osiągi do wartego ponad 80 tys. dolarów 2019 Z06, Corvette na nowo zdefiniowała, co to znaczy być budżetowym supersamochodem. Przyjrzyjmy się tradycyjnej konkurencji, jaką jest Porsche 911. Na rok 2019 bazowa MSRP dla legendarnego Porsche wynosi 97 400 dolarów, a więc 37 405 dolarów więcej niż w przypadku 1LT. Poza dodaniem tylnego siedzenia i przyjęciem do bractwa 911, te 37k daje ci: deficyt 116 koni, sekundę później do 60 i prędkość maksymalną 182mph w porównaniu do 194, które twierdzi Vette.

Nowa Corvette jest jedynym sposobem na osiągnięcie 60-tki na czterech kołach w 3 sekundy za mniej niż 60 tys. dolarów, ten poziom wydajności jest daleko poza tym, gdzie bazowa Corvette była na przełomie wieków. Tadge Juechter, główny inżynier Corvette, stwierdził, że układ FR osiągnął pułap wydajności i jedynym sposobem na zapewnienie poprawy w stosunku do poprzedniej generacji było przeniesienie większej masy na tylne osie. Wprowadzenie tak drastycznych zmian przy jednoczesnym zachowaniu ducha Corvette było nie lada wyzwaniem; zwiększona przestrzeń w przedziale pasażerskim, miejsce na przysłowiowy zestaw kijów golfowych, a nawet na zakupy spożywcze pozwoliły C8 utrzymać miano praktycznego samochodu sportowego. Jeśli połączymy tę przestrzeń wewnętrzną z wypróbowanym i przetestowanym silnikiem Chevy typu small block, który jest w stanie zapewnić oszczędność paliwa na poziomie 18 w mieście i 25 na autostradzie, otrzymamy samochód do codziennego użytku.

Dwie poprzednie generacje Corvette posiadały modele Z06/ZR-1, które zapewniały marce osiągi supersamochodu za dodatkową opłatą. C8 przynosi liczby jak z supersamochodu w podstawowym wykończeniu, co jest standardem nigdy wcześniej nie ustanowionym przez zbudowanego w Kentucky grand tourera. Potrzeba będzie absolutnej fortuny, aby kupić jakąkolwiek fabryczną konkurencję dla 'Vette: Ferrari 488GTB (262 647 dolarów), Lamborghini Huracan EVO (261 274 dolarów), McLaren 600LT (240 000 dolarów), lista jest szokująca, gdy zestawi się ją z faktem, że żaden z wymienionych nie jest szybszy o więcej niż dwie dziesiąte do 60 niż Chevy za 60 000 dolarów. Osiągi i funkcjonalna stylizacja, jakie Chevrolet włożył w tę nową Corvette, pozwalają na uzyskanie dwukrotnie wyższej ceny bazowej niż żądana przez GM. Wprowadzenie do produkcji konkurencyjnego samochodu w dziwnie niskiej cenie sprawiło, że producenci samochodów z wyższej półki po raz pierwszy zwrócili uwagę na to, co dzieje się w rękach producentów samochodów z wyższej półki.

Efekt środkowego okrętu

Atrakcyjność samochodu z silnikiem pośrodku jest zakorzeniona w naszej kulturze jako ostateczna forma samochodu sportowego. Niegdyś zarezerwowany dla osób o najbardziej dyspozycyjnych dochodach, C8 pozwala nabywcom z klasy średniej, którzy "dorobili się", pilotować precyzyjnie zaprojektowaną, wyczynową maszynę z silnikiem umieszczonym na rufie kokpitu.

Linia, która dzieli samochód sportowy od supersamochodu jest zdefiniowana, aczkolwiek bardzo kontrowersyjna. Były modele takie jak Viper, Nissan GT-R i Porsche 911, które wywołały debatę na temat tego, czy spełniają warunki do nadania im miana supersamochodu. Jedną z nazw, która często stawiała wspomniane legendy toru na niższych stopniach podium, była Corvette. Co ciekawe, Corvette praktycznie jednogłośnie została sklasyfikowana jako samochód sportowy. Do budowy C8 wykorzystano najlepsze materiały i technologie, jakie oferuje przemysł, w tym włókna węglowe i wysokociśnieniowe odlewy aluminiowe. Przesunięcie pozycji kierowcy do przodu poprawia widoczność i wrażenia podczas kierowania na zakrętach dzięki temu, że znajduje się on bezpośrednio nad środkiem ciężkości pojazdu. W połączeniu z silnikiem umieszczonym pośrodku, wysokiej jakości materiałami i niezwykle wydajną jednostką napędową, C8 może być uznany za supersamochód.

W końcu, co sprawia, że supersamochód jest "super"? Moim zdaniem C8 ma 5 KM, które nie kwalifikują się do tego miana; 500 KM brzmi bardziej super niż 495, choć nie ma możliwości, by ktokolwiek zauważył różnicę. Istnieje zauważalny brak aktywnego aero; nowy ulubieniec wśród określonej bazy klientów supercar. Czy to się podoba, czy nie, pochodzenie od producenta, który produkuje pojazdy flotowe, niesprawiedliwie wpływa na reputację Corvette, gdy porównuje się ją z ekskluzywnymi markami, takimi jak McLaren, Ferrari i inne. Wszystkie te punkty, choć małostkowe i prawdopodobnie nieistotne (kwestionuje się zasadność skuteczności aktywnego układu aerodynamicznego niektórych pojazdów, a także przewiduje się wprowadzenie wyższych wersji wyposażenia, które mogą zawierać więcej funkcji z wyższej półki), są rodzajem barier, z którymi 'Vette już się zmierzyła. Argumentem, który C8 wnosi do debaty jest "pieniądze mówią", a przy tak zatartej linii oddzielającej go od włoskich producentów egzotycznych, być może nadszedł czas, aby przyznać Corvette należne jej miejsce.

Chevrolet Performance: przez recesję i późniejszy ratujący życie rządowy bailout, kontynuował wprowadzanie dramatycznych ulepszeń do samochodu, który imponuje krytykom i łamie serca rywali z pokolenia na pokolenie. Od czasu powrotu "Niebieskiego Diabła" C6 ZR-1, sześciocyfrowe egzotyki miały do czynienia z walką. Kiedy osiągi osiągnęły punkt, w którym wydawało się, że zbliża się plateau, dokonano tak drastycznej zmiany, że fala uderzeniowa wstrząsnęła całym przemysłem motoryzacyjnym, pozostawiając pisarzom motoryzacyjnym, entuzjastom i producentom ponowne rozpatrzenie pytania: "Ile samochodu można dostać za dolara?". C8 zmienił grę w sposób, którego jeszcze nie rozumiemy i nie jest to kwestia tego, czy przyniesie owoce, a raczej tego, jak słodko będzie mieć nowy, bardziej przystępny cenowo, szybszy, seksowniejszy punkt odniesienia dla samochodu wyczynowego.