- Blog Zero do 60 razy
- Listy motoryzacyjne
- 11 zabawnych samochodów elektrycznych
11 zabawnych samochodów elektrycznych
Przez Antoniego George'a 0 KomentarzeKiedy pierwsze nowoczesne samochody hybrydowe trafiły na rynek, pojawiło się wiele oporów ze strony społeczeństwa, z bardzo niewielką liczbą wczesnych użytkowników gotowych zaryzykować swoją gotówkę na nową technologię. Kwestie takie jak lęk przed zasięgiem, słabe osiągi i brak infrastruktury ładowania trzymały nabywców na dystans na początku lat 2000.
Potem, gdy pojawiła się Tesla, wprowadzając zarówno odpowiedni pojazd elektryczny, jak i stabilną i stale rozwijającą się sieć ładowania, potencjalni nabywcy stali się bardziej otwarci na zakup samochodu elektrycznego. Iskra EV zapłonęła. W następnej dekadzie inni wielcy producenci samochodów poszli w ich ślady, niektórzy z większym zapałem niż inni. Teraz pojazdy elektryczne nie są już nowością, a stacje ładowania są obecne na całym świecie.
Mimo to, przeciwnicy będą twierdzić, że samochodom elektrycznym brakuje duszy i pasji właściwego odpowiednika z silnikiem spalinowym. Czy jazda EV jest nudna, bez duszy? Wymieniliśmy 11 samochodów, które obalają ten mit (w nieszczególnej kolejności)!
Pininfarina Battista
Przez ostatnie kilkadziesiąt lat włoscy producenci samochodów produkowali jedne z najbardziej znanych i ekscytujących samochodów o wysokich osiągach, które uświetniły naszą planetę. Pininfarina jest najnowszym włoskim producentem samochodów, który podniósł poprzeczkę wydajności dzięki swojemu nowemu elektrycznemu hipersamochodowi Battista. Battista może pochwalić się mocą 1900 KM i momentem obrotowym 1725 lb.ft, co czyni go najpotężniejszym włoskim samochodem w historii! Jeśli chcesz doświadczyć tego elektrycznego hipersamochodu w 1,8 sekundy i osiągnąć prędkość maksymalną 217 mil na godzinę, musisz sięgnąć głęboko do portfela i przełożyć 4,409 funtów banknotów dolarowych... lub 2 miliony dolarów.
Hyundai Ioniq 5
Podczas gdy Koreańczycy produkują kilka przyzwoitych EV już od jakiegoś czasu, Hyundai's Ioniq 5 jest w innej lidze. Po pierwsze, jest to prawdziwy head turner, porzucając irytujące sztuczną kratę na bardziej elegancki motyw krwawienia wykończenia. W jakiś sposób udaje się przestrzegać wszystkich wymogów bezpieczeństwa pieszych i aerodynamiki, a jednocześnie wygląda jak to, co wydaje się być samochodem koncepcyjnym.
Ultimate trim przynosi najpotężniejszą jednostkę napędową, pchając 300bhp do kół dla prawie 5 sekund 0-60 mph czas. Ważący ponad 2 tony Ioniq przyspiesza szybciej niż Golf GTI i nie wygląda przy tym źle! Oto co zrobi dla Ciebie 446 funtów momentu obrotowego.
Ford Mustang Mach-E GT
Mustang Mach-E otrzymał trudne zadanie wprowadzenia Forda w niszę elektrycznych SUV-ów. Kiedy ludzie myślą "Mustang", myślą o niskim, zgrabnym i agresywnym 2-drzwiowym sportowym coupe, a często także o wielkim, gardłowym V8. Można więc sobie wyobrazić szok, gdy zobaczy się plakietkę kucyka przyklejoną do SUV-a, a tym bardziej elektrycznego.
Jednak inżynierowie Forda nie chcieli zniszczyć legendarnego Mustanga. Poszli na całość i Mustang Mach-E GT jest pełen mocy i przyspieszenia, które może rywalizować z Teslą. Układ napędowy z dwoma silnikami zapewnia 480 KM i imponujący moment obrotowy 635 lb-ft. Co jest w tym fajnego? Nie ma dosłownie żadnego opóźnienia od momentu wciśnięcia pedału gazu do momentu, w którym trakcja zaczyna zżerać koła.
Nawet jeśli masa własna wynosi 5011 funtów, Mach-E GT jest tak samo przyjemny w prowadzeniu na autostradzie, jak i na drogach, dzięki adaptacyjnemu zawieszeniu MagneRide 2, które tłumi przechyły nadwozia.
Osiągi Tesli Model 3
Tesla prowadziła działania na rzecz elektryfikacji samochodów konsumenckich. Teraz oferuje cztery modele w swojej linii, z różnych innych projektów sporadycznie teased przez jego ekscentryczny centibillionaire lidera. Model 3 pojawił się jako bardziej przystępna wersja Tesli Model S, ale jego wykończenie Performance pakuje cios.
Dwa silniki elektryczne popychają system napędu na wszystkie koła od 0 do 60 mph w 3,3 sekundy - co wystarczy, aby zawstydzić niektóre supersamochody. Zaskakująco, Model 3 wyróżnia się również od przeciętnych możliwości obsługi EV, z bardzo małym przechyłem ciała i dużą ilością prędkości, którą można bezpiecznie przenosić na zakrętach. Jeśli chcesz wydać dodatkowe pieniądze, możesz zobaczyć imponujące systemy autonomiczne Tesli w Modelu 3, które nie zostały jeszcze wykorzystane przez żadnego innego producenta samochodów.
Polestar 2
Polestar, wyodrębniony z Volvo, był skunksem szwedzkiego oddziału motoryzacyjnego zajmującego się wyścigami. Obecnie istnieje jako samodzielna firma produkująca samochody elektryczne o wysokich osiągach, a w 2017 roku zaprezentowała przyciągający uwagę model Polestar 1.
Polestar 2 pojawił się jako pełnoprawny model produkcyjny, łakomie zmierzający do tronu Tesli Model 3. Topowy model, Long Range Dual Motor Edition przynosi dzieloną 50-50 na przód i tył moc 400 KM. Moc jest wsparta szwedzką karoserią, która jest przykładem śmiałego podejścia do projektowania samochodów. Jakość wykonania konkuruje z luksusowymi producentami samochodów, a napęd jest godny samochodu sportowego.
Tesla Model S Plaid
Model S to klejnot w koronie Tesli, szczycący się najwyższą integracją nowoczesnych technologii, zarówno pod względem możliwości samojezdnych, jak i elektrycznego układu napędowego. Wygląda jednak na to, że prezesowi Tesli Elonowi Muskowi nie wystarczyła zabawa, więc tym samym na rynek trafił Model S Plaid.
Jest to po prostu absurdalnie szybka wersja Modelu S, bijąca rekordy prędkości na lewo i prawo. Potworny układ napędowy o mocy 1020 KM kręci swoje elektryczne silniki przy 20 000 obr/min i potrzebuje zaledwie 2 sekund, aby rozpędzić się od 0 do 60 mil na godzinę. Model S Plaid przyspiesza aż do prędkości maksymalnej 200 mil na godzinę, co czyni go prawdziwym elektrycznym potworem i pozostawia większość samochodów spalinowych daleko w tyle.
Dlaczego Model S Plaid został nazwany "Plaid"? Spójrz na kosmiczną komedię Mela Brooka "Spaceballs" z 1987 roku, aby się tego dowiedzieć!
Porsche Taycan Turbo S
Nawet jeśli nie posiada klasycznej jednostki napędowej wypełnionej turbo lub rzeczywistego silnika wymagającego turbodoładowania, Taycan nadal otrzymał odznakę Turbo S. Wywołało to sporo parsknięć i szturchańców wśród społeczności motoryzacyjnej.
Jednak żarty i śmiech szybko zniknęły, gdy w testach z konkurencją, Taycan Turbo S zdmuchnął wszystko z wody. Wnętrze kabiny daje znać, że najpierw jesteś w Porsche. Dopiero potem orientujesz się, że to EV. Fotele wciskają się mocno, układ kierowniczy jest w punkt.
Nisko położony środek ciężkości, elektronicznie adaptowane amortyzatory i trzy tryby jazdy prowadzą Taycana Turbo S po każdym zakręcie, na każdym torze. Można by posunąć się do stwierdzenia, że z dobrymi słuchawkami z redukcją szumów trudno powiedzieć, czy to Turbo S, czy 911 GT3. W końcu masz pod kontrolą nie mniej niż 750 KM i 774 lb-ft momentu obrotowego dostępnych natychmiast.
Sowa Aspark
Do tej pory na liście Europa i Stany Zjednoczone zdominowały zabawę w prowadzenie EV. Jednak Aspark Owl to elektryczny hipercar w pełni opracowany i zbudowany w Japonii. Jest to również pierwszy japoński hipersamochód, niezależnie od rodzaju używanego paliwa.
Po niestrudzonym teasowaniu przez prawie 4 lata, Aspark Owl został z hukiem ujawniony opinii publicznej. Długie linie, ostre kąty i zaokrąglenia sprawiają, że samochód wygląda imponująco zarówno na ulicy, jak i na torze. Powstanie tylko 50 egzemplarzy, każdy z nich będzie wyposażony w to samo futurystyczne nadwozie i niesamowity układ napędowy o mocy 1,985 KM i 1,475 lb-ft. Jakaż to frajda?
Aby zapewnić tak gigantyczną moc, Aspark Owl korzysta z czterech silników elektrycznych. Biorąc pod uwagę ekstremalne wartości mocy, Aspark zapowiedział Sowę jako najszybciej przyspieszający samochód na świecie, z czasem 0-60 mph wynoszącym 1,69 sekundy i prędkością maksymalną 249 mph.
O ile wygląd i moc są znakomite, to cena również. Najnowocześniejsza japońska technologia sprawi, że każdy z 50 obiecanych egzemplarzy będzie kosztował 3,56 mln dolarów.
Tesla Roadster
Teased i re-teased przez Musk, Tesla Roadster ma stać się nowym klejnotem koronnym Doliny Krzemowej EV giganta. Roadster wskrzesza oryginalną tabliczkę znamionową z 2008 roku, która umieściła Teslę na liście światowych producentów samochodów.
Według Tesli, Roadster będzie sprzedawany za 200 000 dolarów, a limitowana edycja Founders będzie kosztować 250 000 dolarów. Co jest w nim fajnego? Odsłonięty koncept w 2017 roku przyszedł z obiecanym czasem 1,9 sekundy od 0 do 60 mph i prędkością maksymalną przekraczającą 250 mph.
Elon Musk dodatkowo zauważył, że Roadster będzie w stanie uzyskać blistry 8,8 sekundy ćwierć mili, co jest niedorzecznym twierdzeniem dla pojazdu produkcyjnego przed napędem elektrycznym. Jeśli liczby ostatecznie okażą się prawdziwe, Tesla Roadster pokona McLarena 570S o całą sekundę na drag stripie.
Lotus Evija
Podobnie jak jego japoński odpowiednik (i pretendent), Lotus Evija ma na celu przesunięcie granic elektrycznych hipersamochodów, osiągając nowe horyzonty. Nie tylko, że Lotus zdecydował się iść w pełni elektryczny w niszy wypełnionej hybrydowych układów napędowych, ale będzie również zapewnić przydatne funkcje, takie jak możliwości szybkiego ładowania i aerodynamiki wyścigowych. Aha, jest też naprawdę szybki!
Cztery silniki elektryczne będą pchać Eviję o łącznej mocy prawie 2000 KM, otrzymując również tytuł najmocniejszego samochodu produkcyjnego na naszej planecie.
Istnieje wiele opcji malowania, wnętrze premium i pojedyncza prędkość automatycznej skrzyni biegów, aby zabrać Cię od 0 do 60 mph w mgnieniu oka, a następnie ścigać znak 200mph, wszystko w jednym zacieraniu pedału przepustnicy. Wektorowanie momentu obrotowego i responsywna przekładnia kierownicza dopasowują brutalne przyspieszenie do doskonałej, ograniczonej przyczepnością zdolności pokonywania zakrętów. Powstanie tylko 130 modeli, a każdy z nich będzie kosztował 2 miliony dolarów.
Rimac Nevera
To nadal dość surrealistyczne widzieć, jak we współczesnym świecie motoryzacji giganci technologii pojawiają się znikąd i wypychają na rynek niezwykle potężne pojazdy elektryczne, aby konkurować z najlepszymi ofertami starszych producentów samochodów. Choć Mate Rimac i jego firma budująca hipersamochody nie jest już nowością, a jego odcisk palca ledwie się na nas trzyma, Rimac nadal dostarcza wybitne dzieła inżynierii.
Nevera, początkowo nosząca nazwę C_Two, ma na celu osiągnięcie maksymalnych granic technologii motoryzacyjnej, mimo że pochodzi z Chorwacji, kraju bez żadnej historii w dziedzinie budowy samochodów, nie mówiąc już o pojazdach elektrycznych.
Cztery silniki z magnesami trwałymi napędzają każde koło niezależnie, a bateria Li/Man/Ni w kształcie litery H dostarcza 120kWh, aby podtrzymać działanie. Moc 1914 KM i 1,740 lb-ft momentu obrotowego jest dopasowana do najbardziej zaawansowanego systemu wektorowania momentu obrotowego na świecie.
Przednie i tylne koła połączone są za pośrednictwem jednobiegowych skrzyń biegów, dostarczając kierowcy trudnych do strawienia liczb: z miejsca Rimac Nevera potrzebuje zaledwie 1,85 sekundy, aby osiągnąć 60 mph, 4,3 sekundy do 100 mph, wyrównując się z prędkością około 258 mph. Powstać ma tylko 150 sztuk, z czego prawdopodobnie większość jest już zarezerwowana.
Epilog
Czy samochody elektryczne są nudne? Prawdziwa odpowiedź brzmi: to zależy. Znajdujemy się w czasach, w których alternatywy dla spalania nie są już koncepcją, ale ścisłą koniecznością. I choć masa samochodów elektrycznych jest budowana tak, by zapewnić funkcjonalność nad osiągami, to nie sposób postawić całej branży EV pod ostrzałem za brak duszy.
Powyższa lista udowadnia, że nawet w świecie baterii, a nie benzyny, za kierownicą można się nieźle nagłowić.
